Jedno z najprostszych ciast z owocami, takie, które kojarzy mi się z dzieciństwem bo bardzo często piekliśmy je na ‚niedzielę’. Do dziś niezmiennie ulubione ciasto mojego dziadka, przeze mnie nieco zapomniane i dopiero wczoraj wygrzebane ze starego zeszytu, w którym jako nastolatka notowałam wszystkie uzbierane przepisy.
Ciasto piekłam w zwykłej kwadratowej foremce o wymiarach 22 cm x 22 cm, chociaż w moim rodzinnym domu odkąd pamiętam jest pieczone tylko i wyłącznie w tzw. prodiżu (prodziżu??) – zawsze wychodzi pięknie wyrośnięte, nieprzypalone – takie właśnie, jak powinno wyglądać ciasto idealne. Ja co prawda nie mam takiego urządzenia, ale myślę że i mój piekarnik dał sobie nieźle radę.
Ogromną zaletą tego ciasta jest to, że jest bardzo łatwe do zrobienia i nie wymaga żadnych wymyślnych składników. Można również wykorzystać dowolne ulubione owoce (chociaż ja najbardziej lubię z jabłkami i brzoskwiniami).
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka oleju
- 1 małe opakowanie cukru waniliowego
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 80 dag jabłek
- dodatkowo: odrobina masła lub oleju i bułka tarta do wysmarowania formy, cukier puder/cynamon do oprószenia
- W misce utrzeć jajka z cukrem na puszystą masę.
- Powoli wlewać olej i krótko zmiksować.
- Następnie dodawać po jednej łyżce mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym, dokładnie połączyć.
- Foremkę cienko posmarować tłuszczem, wysypać bułką tartą.
- Ciasto przelać do foremki.
- Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w ósemki, ułożyć na cieście lekko dociskając.
- Piec 40 minut w 180 stopniach C lub do tzw. suchego patyczka.
- Po upieczeniu i wystudzeniu ciasto można posypać niewielką ilością cukru pudru lub cukru pudru wymieszanego z cynamonem.
- Zamiast jabłek można użyć innych ulubionych owoców - świetnie smakuje np. ze śliwkami, morelami czy brzoskwiniami.
Już mi ślinka leci smacznego
Polecam 🙂
Bardzo fajny przepis. Podoba mi sie nowy layout Twojego bloga i opcja ‚Drukuj’. Super! 🙂 Mniam mniam xx
Dziękuję za wyrażenie opinii:) Tej opcji drukowania brakowało od dawna więc mam nadzieję, że ułatwi korzystanie z bloga 😉